Całe nasze ciało, każda jego część – serce, paznokcie, zęby, mięśnie, kości, jelita, mózg – wszystko zbudowane jest z komórek. Komórka jest najmniejszą jednostką aktywności biologicznej spełniającą podstawowe funkcje życiowe, takie jak przemiana materii, wzrost, ruch, rozmnażanie, a także dziedziczenie. Niektóre komórki mogą istnieć samodzielnie jako organizmy jednokomórkowe, natomiast w organizmach wielokomórkowych, do których należy organizm ludzki, komórki pełnią określone funkcje na rzecz całego organizmu. Żeby to było możliwe, zespoły komórek pełniących tę samą funkcję tworzą tkanki – kostną, tłuszczową, mięśniową, nerwową, nabłonkową, itd. Z tkanek zbudowane są organy – oko, mózg, serce, kościec, itd. Innymi słowy: sprawność naszego ciała zależy bezpośrednio od sprawności tych maleńkich komórek, których bez mikroskopu nie potrafimy nawet dostrzec.
Nie ma zatem żadnej przesady w twierdzeniu, że organizm jest hodowlą komórek, od jakości których zależy jego kondycja – zdrowe, prawidłowo ukształtowane komórki tworzą zdrowy, odporny na choroby organizm, natomiast komórki wadliwe tworzą organizm byle jaki, będący siedliskiem pasożytów oraz chorób. To my jesteśmy hodowcami komórek naszego ciała, a ich jakość zależy od prawidłowego odżywiania. I właśnie to miał na myśli Hipokrates mówiąc: Niech twoje pożywienie będzie lekarstwem, a twoje lekarstwo pożywieniem.
Co pewien czas komórki naszego organizmu muszą być eliminowane – jedne z powodu naturalnego zestarzenia się (komórka żyje jakiś czas, starzeje się, przestaje pełnić swoje funkcje), inne wskutek uszkodzenia przez czynniki mechaniczne bądź termiczne. Sporą grupę komórek przeznaczonych do regeneracji stanowią także komórki uszkodzone w wyniku toksemii, czyli kumulacji w organizmie niewydalonych toksyn.
Wyeliminowane komórki muszą być natychmiast zastąpione nowymi. Odbywa się to w ten sposób, że sąsiednia komórka dzieli się na dwie połówki, które szybko dojrzewają i realizują funkcje powierzone tkance, którą tworzą. Podział komórki jest realizowany według zawartego w jej jądrze aparatu kopiującego, ale jest niemożliwy bez udziału witamin, które kontrolują jego przebieg oraz naprawiają nieprawidłowości powstające w trakcie procesu podziału, a także bez odpowiedniej ilości substancji budulcowych.
Zanim wraz z innymi będą stanowić jednolitą strukturę tkanki, nowo powstałe komórki muszą zwiększyć swoje rozmiary do rozmiarów dorosłej komórki. Prócz 13 witamin regulujących przebieg tego procesu, do wzrostu komórek niezbędna jest spora ilość „budulca”, na który składa się kilkadziesiąt substancji, m.in.:
- białka (18 aminokwasów),
- tłuszcze (nasycone, nienasycone oraz wielonienasycone kwasy tłuszczowe),
- cukry (jedno-, dwu- i wielocukry),
- 22 minerały.
W przypadku niedoboru któregoś składnika potrzebnego do budowy komórki, albo witaminy sterującej jej wzrostem, organizm nie wstrzymuje procesu regeneracji (czymś trzeba wypełnić powstałą lukę), lecz nowe komórki buduje „z tego co jest”. W ten sposób powstają komórki wadliwe, z defektami, które nie dość, że upośledzają funkcjonowanie tkanki, którą tworzą, to – co gorsza – stają się łatwym łupem dla rozmaitych pasożytów (z oportunistycznym grzybem Candida albicans na czele).
Wniosek stąd, że grzybica w rzeczywistości nie jest chorobą, lecz jedynie objawem – wskaźnikiem kondycji poszczególnych komórek, a więc świadczy o ogólnej kondycji organizmu jako całości, z której bezpośrednio wynika jego odporność na choroby. Stąd już oczywisty wniosek, że jedyną alternatywą dla chorób jest zdrowie wynikające z kondycji poszczególnych komórek, z których zbudowane jest nasze ciało, a hodowcami tych komórek jesteśmy my sami, więc od nas tylko zależy, co w sobie wyhodujemy.
Autor: Józef Słonecki